Ulubionym tematem literatury i filmów science fiction jest podróżowanie w czasie. Dotyczy to zarówno cofania się w przeszłość, jak i sięgania w daleką przyszłość. Załóżmy na chwilę, że my sami zostaliśmy pod-dani takiemu eksperymentowi i przenieśliśmy się w przyszłość o - powiedzmy - 50 lat. Co zrobilibyśmy wtedy w pierwszej kolejności? Zapewne staralibyśmy się poznać opinie naszych wnuków o czasach sprzed naszej podróży w czasie. Ci, którzy interesują się życiem politycznym, z pewnością ciekawi byliby, jak z perspektywy czasu został oceniony upadek komunizmu, czyli ostatnie 25 lat XX wieku. Z całą pewnością dla Polaka podróżującego w czasie prawdziwym szokiem stałaby się wiadomość o nagrodzie Nobla z dziedziny socjologii i ekonomii dla wybitnej z perspektywy minionego czasu Polki - prof. Jadwigi Staniszkis. I głównie za jedną tylko pozycję z jej dorobku, książkę: "Postkomunizm. Próba opisu". Wydana w 2002 roku przez gdańskie wydawnictwo słowo/obraz-terytoria stała się po latach prawdziwą sensacją, uhonorowaną w końcu wspomnianą nagrodą.
Zajmiemy się dziś problemem nie poruszanym w mediach i przez polityków w ogóle, dotyczącym wzajemnych relacji państw polskiego i niemieckiego. Zadziwiające, że nie podejmuje go niemal nikt z polityków i publicystów krajowych. Problemem tym jest reparacja za zniszczenia, jakich dokonali w Polsce Niemcy, okupując ją przez prawie sześć lat. To się naszemu krajowi należy, za 6 milionów zabitych obywateli i za zniszczenie 1/3 polskiego przemysłu i infrastruktury gospodarczej.
Wychodząca od 2001 roku |