Różnej maści socjaliści, niezależnie od tego, czy są to faszyści, naziści, komuniści, socjaldemokraci, nacjonaliści, feminiści czy też ekolodzy, przekonują cały świat o rzekomych defektach rynku, który według ich logiki nie jest samooczyszczającym się organizmem. Straszą nas maszynami, brakiem jedzenia, niedoborami, kryzysami, konsumpcjonizmem, dyskryminacją i biedą. Największym jednak wymysłem, jaki udało im się wcisnąć do współczesnej ekonomii, jest koncepcja "monopolu rynkowego".