Czytając książkę Jana F. Lewandowskiego ?Wojciech Korfanty?, można powiedzieć, że siedemdziesiąt lat czekał Śląsk, a z nim cała Polska na tego rodzaju prawdziwą opowieść o życiu, walce i dramacie Wojciecha Korfantego. Dopiero teraz mogło ukazać się tego rodzaju dzieło, które jest nie tylko biografią znanego polityka, ale jest też historią śląskiej drogi do Polski. Drogi, po której lud śląski prowadził Wojciech Korfanty. Prowadził i doprowadził, lecz sam zapłacił za to cenę najwyższą. Tą ceną była poniewierka, prześladowania, upokorzenia i ciężkie więzienie, w którym stracił zdrowie i życie. Dziś wiemy, że prześladowania te były polityczną zemstą za inne koncepcje, za jego inną wizję Polski. Można zastanawiać się, czy warto naśladować tego bohatera narodowego, którego jego rodacy tak okrutnie potraktowali. Pod tym względem Śląsk już niejeden raz dał wyraz swojej woli, że zawsze będzie wierny ideałom i drodze Wojciecha Korfantego do Polski. Świadczą o tym liczne tablice, pamiątki, wydawnictwa, broszury i pocztówki oraz wiele uroczystości, nazw i pomników poświęconych jego pamięci.